Prelegenci Akademii Managerów Fitness Dance: Emilia Lis, Łukasz Dojka
Znamy już połowę prelegentów, którzy poprowadzą zajęcia podczas Akademii Managerów Fitness Dance. Co skłoniło ich do wzięcia udziału w Akademii? Czego dowiedzą się ci, którzy przyjdą na ich zajęcia? Dziś na te pytania odpowiadają dla nas: Emilia Lis - ekspertka prowadząca szkolenia dla instruktorów fitness z zakresu komunikacji z klientem i nie tylko, oraz Łukasz Dojka - CEO i założyciel Xtreme Fitness Gyms.
Dlaczego zdecydowaliście się państwo na udział w Akademii Managerów Fitness Dance?
Emilia Lis: Uważam, że ten projekt jest bardzo wartościowy, a na rynku do tej pory nie było podobnego. Sam zamysł jest bardzo interesujący, a ja z ogromną chęcią podzielę się swoją wiedzą z uczestnikami i wprowadzę ich do świata komunikacji z klientami. Wierzę, że ten projekt ma rację bytu i może zrobić wiele dobrego w środowisku fitnessowym i tanecznym. Wcześniej współpracowałam już z Michałem Koslem, brałam udział jako prelegentka w dwóch wydarzeniach branżowych, które organizował. Dzięki temu wiedziałam, że mogę mu zaufać. Grono prelegentów, które bierze udział w Akademii, świadczy o tym, że nie jest to prowizoryczne działanie, a wydarzenie, w którym warto wziąć udział. Dlatego nie musiałam się długo zastanawiać.
Łukasz Dojka: Jestem zaangażowany w branżę fitness już bardzo długo i intensywnie. Rozwijam naszą sieć, udzielam się aktywnie w mediach społecznościowych, przekazuję informację bazując na swoich doświadczeniach i sukcesach, które odniosłem w branży fitness. Chciałbym przez te działania inspirować innych. To powód, dla którego zdecydowałem się wesprzeć tę inicjatywę. Wydaję mi się, że jest to strzał w dziesiątkę. Akademia jest organizowana profesjonalnie i podoba mi się to.
Czego, według państwa, brakuje managerom w branży fitness?
Emilia Lis: Temat jest bardzo szeroki i uważam, że każda osoba, w zależności od swojej specjalizacji i przypadków, z którymi się spotkała, będzie broniła swoich racji. Ja zajmuję się obecnie komunikacją i zwracam na nią uwagę nie tylko z perspektywy przedsiębiorców, ale także jako klientka, instruktorka. Ze swojej strony powiedziałabym, że brakuje balansu między umiejętnościami miękkimi a procedurami, czyli kwestiami twardymi. Dobrze by było, gdyby managerom udało się te umiejętności połączyć tak, by potrafili projektować pewne rzeczy, zapobiegać trudnym sytuacjom. Jeśli do tego będą mieli opanowane umiejętności miękkie, pracę z ludźmi, nawiązywanie relacji, komunikację, to wtedy to ma szansę dobrze działać. Mówiąc komunikacja mam na myśli nie tylko współdziałanie z klientami w ramach swojego biznesu tj. firma - klient, ale również działanie wewnątrz swojego zespołu. Jeśli manager jest osobą, której zespół może ufać, to wiadomo, że to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.
Łukasz Dojka: Do niedawna branża fitness, szczególnie w Polsce, nie była traktowana jak poważny biznes. Swoje doświadczenie przez kilkanaście lat budowałem zagranicą. Wtedy w Polsce klub fitness kojarzył się pewnie z działalnością, która nie ma wiele wspólnego z biznesem. Uważano, że nie ma w tego rodzaju przedsięwzięciu dużej ilości księgowości, procesów czy procedur. Wielu właścicieli klubów lokalnych, bo sieci w większości mają rozbudowane struktury i procesy, nie zdaje sobie sprawy, że klub fitness powinien być prowadzony jak biznes. Klub fitness to nie jest już tylko recepcjonistka, która stoi na recepcji i trener, który pomaga klubowiczom, przychodzącym do klubu. Nie jest tak, że klubowicze kupują karnet i na tym się kończy. To jest biznes, raporty, struktury, analizy, planowanie, marketing. Wszystkie dziedziny biznesu, które są wykorzystywane w jakimkolwiek dynamicznym biznesie, powinny być wdrażane i wykorzystywane również w branży fitness przy prowadzeniu klubu fitness czy jakiegokolwiek innego obiektu sportowego. Trzeba pamiętać, że to jest biznes, na tym się zarabia. Jeśli ktoś traktuje tego typu działalność jako biznes, chce na tym zarobić, kreować miejsca pracy dla innych, skalować biznes, to powinien robić to profesjonalnie. Tego profesjonalizmu brakuje w dużej ilości klubów fitness i obiektów sportowych.
O czym będą państwo mówić na swoich wykładach?
Emilia Lis: Będę zajmowała się kwestią komunikacji, ale nie komunikacji marki osobistej, bo o tym będą mówić inni prelegenci. Ja skoncentruję się na komunikacji klubu fitness i szkoły tańca z klientami oraz na komunikacji wewnątrz zespołu. Jeśli chodzi o komunikację z klientem, to zajmiemy się zarówno komunikacją online jak i offline. Będziemy pracować warsztatowo, na konkretnych przykładach. Zajmiemy się sytuacjami, nieraz trudnymi, które cały czas zdarzają się w środowisku fitnessowym i tanecznym. Postaram się przygotować przyszłych managerów na to, by potrafili sobie poradzić z takimi sytuacjami. Poruszymy kwestie umiejętności miękkich, budowania relacji, komunikacji, ale zrobimy to również w oparciu o twarde procedury i schematy, by to wszystko się zbalansowało i było faktycznie skuteczne.
Łukasz Dojka: Będę dzielił się swoim doświadczeniem. Budowałem wszystko od podstaw, mam 20-letnie doświadczenie. Zacząłem jako osoba, która sprzątała sale treningowe, odnosiła ciężary, opróżniała kosze na śmieci. Miałem wtedy 18 lat. Teraz mam jedną z największych, najszybciej rozwijających się sieci klubów fitness w Polsce. Więc marzenia się spełniają. Będę mówił o swojej drodze, o tym jak doszedłem do tego, co teraz mam. Powiem na co należy zwracać uwagę w zarządzaniu. Większość swojej kariery spędziłem na etacie, pracując dla różnych operatorów. Patrząc teraz na to od strony przedsiębiorcy mogę powiedzieć na co zwracać uwagę, od kogo się uczyć, jak odpowiednio wykorzystywać wiedzę, jak zachować się w niektórych sytuacjach, jak zarządzać, jak współpracować z ludźmi i w jaki sposób budować relacje. To wszystko jest bardzo istotne i wydaje mi się, że jestem osobą, która wniesie bardzo dużą wartość do programu ponieważ mam doświadczenie od obydwu stron. Pracowałem na wszystkich stanowiskach w klubie fitness od osoby sprzątającej przez trenera, recepcję, managera różnych szczebli, osobę zajmującą się sprzedażą po przedsiębiorcę, który otworzył swój klub, zarządzał nim indywidualnie skalując biznes, otwierając kolejne punkty, tworząc model franczyzowy. Przerobiłem wszystko w branży fitness i chciałbym się tym podzielić. Zdaję sobie sprawę z tego, że doświadczeniem i wiedzą trzeba się dzielić. Wiem też, że to nie jest takie proste, nie polega na tym, że komuś coś powiem, on to skopiuje i wszystko będzie dobrze. W tej branży trzeba walczyć, chcieć, popełniać błędy, uczyć się na błędach, bo mimo tego, że ktoś da nam perfekcyjną formułę na osiągnięcie sukcesu w tej branży, to może nie zadziałać u innej osoby. Rynek się zmienia, biznes się zmienia, świat się zmienia. Może ktoś uczyć się z doświadczenia, ale musi przerobić to na sobie. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że to nieustanny proces, nie ma złotej formuły. Trzeba cały czas dążyć do celu.