Rozmowa z Julianem Szumowskim, organizatorem gali Ultra White Collar Boxing

Julian Szumowski, założyciel Biznes Boxing Polska, który organizuje gale White Collar Boxing opowiada o idei Boksu Białych Kołnierzyków, o przygotowaniach do walk i o zbiórce funduszy na walkę z rakiem.

Czym jest white collar boxing? Skąd się wziął?

Julian Szumowski: White Collar Boxing czyli Boks Białych Kołnierzyków, jest bardzo popularny na Wyspach Brytyjskich. Mówi się, że historia White Collar Boxing zaczęła się w Nowym Jorku, kiedy prawnik i doktor literatury angielskiej, pijąc drinka zastanawiali się który z nich wygrałby walkę bokserską, gdyby przyszło im zmierzyć się ze sobą nawzajem. Spontanicznie udali się do klubu bokserskiego i poprosili trenerów, by dali im rękawice i pozwolili im sprawdzić, który z nich zwycięży. Trenerzy zaproponowali im przygotowanie do walki. Walka odbyła się, a panowie po starciu udali się na drinka. Formuła naszych gal polega na tym, że zapraszamy osoby, które na co dzień pracują intelektualnie, zajmują się czymś innym niż sport. Organizujemy dla nich 8 tygodni treningów bokserskich, na których uczą się trenować, przygotowują się do walki, więc robią coś, co jest korzystne dla ich zdrowia. Jednocześnie promują cel charytatywny pod nazwą Cancer Fighters. Jestem organizatorem gal boksu w Polsce od 4 lat. Projekt w Łodzi organizuję z marką angielską Ultra White Collar Boxing. Organizacja ta zebrała już bardzo duże kwoty pieniędzy w Anglii na walkę z rakiem. Rak to choroba, która porusza ludzi, jest nam bardzo bliska. Zawodnicy naszych gal trenują za darmo przez 8 tygodni i w tym czasie zbierają pieniądze na Cancer Fighters. Kwota, którą muszą zebrać w Łodzi to 250 zł od zawodnika. Mają także obowiązek zaproszenia 10 swoich znajomych. W końcu kto chcę wejść na ring w ciszy? Chodzi o doping, dobrą atmosferę, motywację do tego, by dać z siebie wszystko. W Polsce mieliśmy już 7 edycji Biznes Boxing Polska, zebraliśmy na nich 700 tysięcy złotych, nie tylko dzięki zbiórkom indywidualnym zawodników, ale też poprzez licytacje.

Czy tego typu inicjatywy cieszą się popularnością?

Julian Szumowski: W ostatnich latach bardzo popularne zrobiły się maratony, potem triatlony, a teraz runmageddony. Potrzebujemy coraz więcej bodźców, celów. White Collar Boxing jest właśnie czymś takim. Na początku wydaje się to abstrakcyjne, żeby ktoś nieprzygotowany podjął się takich treningów i walczył w ringu. Kluczowe jest to, że w dużych grupach dobieramy osoby tak, by walki były jak najbardziej wyrównane. Dlatego właśnie zawodnicy trenują razem, żebyśmy mogli dobrać ich tak, by walka odbyła się na równym poziomie.

Czy to prawda, że należy przyjść na galę w stroju, dosłownie, galowym? Rozumiem, że dotyczy to tylko widzów?

Julian Szumowski: Tak, to jest taki zabawny miks ludzi w dresach i smokingach.

Czy ludzie, którzy spróbowali tej formy sportu trenują również po zakończeniu gali?

Julian Szumowski: Tak, wielu zaczyna. Nie mamy jeszcze nikogo, kto przeszedł do boksu zawodowego. Ale na przykład w jednej z naszych gal uczestniczył komik ze Stand Up Polska - Piotr Szumowski. Podjął się treningów i już w styczniu wiedział, że będzie walczył, więc przygotowywał się do walki przez 4 miesiące. W styczniu rzucił alkohol, imprezy i zaczął przygotowania. Stracił 12 kilo do swojej walki. Teraz, kiedy wraca ze swoich występów to często pierwsza rzecz, którą robi, to telefon do swojego trenera i umówienie się z nim na trening bokserski. Można powiedzieć, że ma to już w DNA, potrzebuje tego i czuje się z tym dobrze.

Sama nazwa Ultra White Collar Boxing kojarzy się bardzo z dżentelmeńskim podejściem i poszanowaniem zasad fair play. Czy właśnie tak to wygląda?

Julian Szumowski: Dokładnie. Sam boksowałem rekreacyjnie kilka lat w Poznaniu. Zdaję sobie sprawę, że często boks traktowany jest jako brutalny sport dla prymitywnych ludzi, ale cała inicjatywa ma promować rekreacyjny boks i pokazać, że ten sport może być bardzo fajny. Można dzięki niemu pracować nad swoją motoryką, poznać fajnych ludzi. Wbrew obiegowej opinii w boksie mamy do czynienia z wielkim szacunkiem wobec drugiej osoby. W sztukach walki, tam gdzie dwie osoby trenują ze sobą, walczą, pojawia się duża empatia i szacunek wobec siebie. Pamiętam taki film, w którym w jednej ze scen, matka zawodnika przyszła zagniewana do trenera boksu i pytała go czemu promuje agresję wśród młodzieży. Trener odpowiedział jej, że na pewno jego podopieczni wychodzą z treningu mniej gniewni niż byli, kiedy wchodzili na trening. Boks to wspaniały sposób na pokonanie swoich demonów, zużycie nadmiernej energii i ukierunkowanie jej w dobrą stronę. Pomaga w rozwoju siebie i swoich umiejętności.

Czy zdarzają się groźne wypadki w tego typu walkach?

Julian Szumowski: Nie, bezpieczeństwo gra u nas kluczową rolę. Medycy kontrolują zawodników przed i po walkach. Zawodnicy podpisują też umowy, w których wymagane są badania lekarskie. Walki odbywają się w największych możliwych rękawicach dostępnych na rynku - 16 uncjowych. Do tego podczas walki wszyscy noszą kaski i ochraniacze na zęby. Dbamy o bezpieczeństwo. To jest jednak sport kontaktowy, tygodnie treningów. Wiadomo, że nie da się uniknąć krwi z nosa czy rozbitych ust. Ale po to są kaski, by nie było np. rozcięć łuku brwiowego. Po to też wielkie rękawice i tygodnie treningów, by zawodnicy wiedzieli jak zachować się w różnych sytuacjach. To bardziej kondycyjne i emocjonalne wyzwanie. Wejść do swojej ulubionej piosenki, przy akompaniamencie znajomych, którzy krzyczą twoje imię - ludzie dochodzą do siebie przez kilka dni z emocji.

Jak wygląda frekwencja?

Julian Szumowski: Zwykle mamy około 300-400 osób na gali. Przed łódzką trenuje ok 20-25 osób. Chcemy by było ich więcej. Robimy galę w Zatoce Sportu. To miejsce ma wielkie możliwości jeśli chodzi o organizację takiego wydarzenia. W pierwszej edycji pewnie frekwencja będzie mniejsza. W Łodzi gala odbywa się pierwszy raz. W Polsce już 4 lata. Dziś prawie mija 4 rok.

A kobiety? Biorą udział w tego typu galach?

Julian Szumowski: Jasne, są dziewczyny walczące w naszych galach. Zapraszam na treningi w poniedziałki i środy o 19:30.

Informujemy, że w dalszym ciągu można dopisywać się do listopadowej edycji gali Ultra White Collar Boxing. Organizatorzy zapraszają na treningi o 19:30 w poniedziałki i środy do Zatoki Sportu Politechniki Łódzkiej. Treningi odbywają się w Fit Fabric.
Więcej informacji pod numerem telefonu: 506070625 i adresem mailowym: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Julian Szumowski - CEO & founder Biznes Boxing Polska. Organizator gal White Collar Boxing w Polsce. Organizował walki m.in. prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka  z Dariuszem 'Tigerem' Michalczewskim, wiceministra sportu Jarosława Stawiarskiego z Pawłem Skrzeczem.

rozmawiała Maria Pawlicka