Fundacja Zarabiaj na Pasji prezentuje Akademię Managerów Sportowych Fitness Dance - rozmowa z Michałem Koslem

Fundacja Zarabiaj na Pasji rusza w styczniu z Akademią Managerów Sportowych Fitness Dance. Program Akademii zrealizowany zostanie podczas ośmiu dwudniowych zjazdów, z których pierwszy odbędzie się w Łodzi 18-19 stycznia. W tej edycji dla uczestników przygotowano 20 miejsc. Rejestracji można dokonywać przez stronę https://www.biblioteka.zarabiajnapasji.com/akademia-managerow
Wśród wykładowców pojawią się znane postaci z branży fitness. Na razie znamy nazwiska pięciu wykładowców. Są to: Łukasz Dojka, Marek Prusiński, Mateusz Stypułkowski, Sebastian Goszcz i Marcin Zaworonek.
W wywiadzie dla portalu polskifitness.tv o Akademii mówi organizator - Michał Kosel. Z przyjemnością informujemy, że portal objął patronat medialny nad Akademią. Zapraszamy do lektury!

Gdybyś miał zareklamować Akademię Managerów Sportowych Fitness Dance i powiedzieć kto i dlaczego powinien się do niej zapisać, to w jaki sposób byś to zrobił? Dlaczego warto? Co zyskamy, biorąc udział w zajęciach Akademii?


Powiem z czystym sumieniem, że tej Akademii nie trzeba reklamować słowami. Wielokrotnie nasłuchaliśmy się już kwiecistych opisów szkoleń, wielu obietnic przed konferencjami czy wielu "złotych rad", po których nasze biznesy miały niewiarygodnie urosnąć i działać. Akademię stworzyliśmy wspólnie z 20 innymi praktykami - prowadzącymi + 15-osobowym zespołem koordynatorów i organizatorów, z którym tworzyłem od 5 lat wszelkiej maści eventy edukacyjne. Ci pierwsi są odpowiedzialni za przekazanie wiedzy na bazie własnych firm, doświadczeń, klubów, szkół, placówek. Ci drudzy doskonale wiedzą jaki format przekazywania wiedzy, narzędzi i doświadczeń działa na dłuższą metę, a jaki pięknie brzmi w sobotę, całkiem dobrze w niedziele, w poniedziałek chcemy przenosić góry, a w środę nie wiemy, od czego zacząć.

Przez ostatnie 5 lat przerobiliśmy masę modeli edukacyjnych w branży. Ten, który sprawdził się na przedsiębiorcach, managerach, czy trenerach budujących własny branding to TYLKO ten w formie długofalowej, jak Akademia (7 miesięcy, średnio 1 weekend w miesiącu) i ten, gdzie wiedza jest wdrażana blokami, przez kilku praktyków, a następnie weryfikowana i podsumowywana po miesiącu od zjazdu, by na końcu zamknąć klamrą po kilku miesiącach - w naszym wypadku na ostatnim zjeździe. Nie chodzi tutaj o egzamin, będą zaliczenia w formie praktycznej na bazie własnego projektu, biznesu, placówki, marki - a nie prezentacji. Tutaj życie oceni, a my na bazie życia. Na ostatnim jednak zjeździe nie będzie stricte podsumowania, które traci czas naszych studentów, będzie jeden cel - po 7 miesiącach podrasować i zwiększyć sprzedaż oraz przygotować sezon. Pamiętajmy, kończymy w lipcu, a do września ostatni dzwonek, by uderzyć pełną siłą i wyprzedzić konkurencję.
Tutaj nie trzeba słów, zespół i zaplecze mówi samo za siebie. Po owocach ich poznacie.


Czym wyróżnia się ta inicjatywa? Dlaczego managerowi w branży fitness nie wystarczą zwykłe, klasyczne, szkolenia managerskie?


W dużej mierze powiedziałem o tym wyżej. Nasz dział prawny w Fundacji na co dzień obsługuje dziesiątki placówek fitness/dance. Rozmawiamy z przedsiębiorcami, optymalizujemy koszty, weryfikujemy umowy, zabezpieczamy przed karami i zbędnymi podatkami. Tam nie ma marketingowych frazesów, tylko twarda weryfikacja - działa lub nie!
Zapytaj tych przedsiębiorców co myślą o większości szkoleniowców, z którymi mieli do czynienia. My rozmawiamy z nimi, sami mamy swoje kluby, jesteśmy blisko tego, jak REALNIE wygląda to od środka, a nie z pozycji ładnej sali wykładowej na 300 osób.

Tym managerem, o którym mówisz, nie jest tylko ktoś zatrudniony na etacie. To każdy właściciel, który ma to wszystko na głowie i ciągle ktoś zawala mu jakieś sprawy. To również ten, który bez żadnej praktycznej podstawy musi stać się managerem i uczy się na własnych błędach, ale mógłby ich uniknąć, znając doświadczenia innych. Managerem jest również trener budujący własną markę lub zaczynający zarządzać własnym zespołem trenerów - MANAGEMENT nie ogranicza się tylko do plakietki i tytułu "managera". Ci ludzie zarządzają na co dzień: ryzykiem, czasem, kapitałem, stresem, ludźmi - wszystkim - tego nauczy ich Akademia.

To właśnie oni nie chcą słuchać już pustych frazesów od "ładnych panów z obrazka", oni chcą mięsa, narzędzi, rozwiązań, które będą mogli wdrażać zaraz po weekendzie, bez zbędnej motywacji i wmawiania teorii. Część szkoleń też posiada duży ekwiwalent praktycznej wiedzy, ale szkoleniowiec nie potrafi nauczyć jak uczyć tego dalej. Ładnie przekaże, ale nasz manager, przedsiębiorca, trener wróci jak nawiedzony do swojego zespołu, próbując to wdrożyć, ale zderzy się ze ścianą, która nie pozwoli mu tego wdrożyć, bo tutaj zabrakło narzędzi.
Mamy to na co dzień, chcemy wywrócić postrzeganie edukacji na tym rynku i wjechać w niego osobami, które to o czym mówią, zrobiły - nie raz, nie dwa. Wiedzą, z czym się to wiąże, jak to skalować i jak przekazać dalej by działało. Ot co.



Czego brakuje managerom branży fitness? Czy problemem są social media? A może brakuje im elastyczności, umiejętności dopasowania się do zmiennego rynku i odwagi do wprowadzania innowacji?


Brakuje managerów tak naprawdę. Są osoby świeżo po studiach, bez praktycznych umiejętności, przejdą przez 3 do 5 placówek, nim nauczą się zarządzać szóstą. Właściciel zatrudniający taką osobę poniesie koszty tego szkolenia. My chcemy wpuścić w rynek uzbrojonych w wiedzę ludzi, którzy nie przepalą czyjejś kasy na uczeniu się własnego fachu, a z drugiej strony, tym, którzy już prowadzą biznesy, kluby, są managerami - pokazać nowe rozwiązania by nie przepalili za jakiś czas już przebytej drogi i doświadczenia. Ich głowa jest megaważna w tym procesie, dlatego jeden zjazd jest w całości poświęcony przygotowaniu mentalnemu w oparciu o psychologię sportu. Bloki są prowadzone przez doświadczonych praktyków, a nie samozwańczych coachów, tutaj nawet w umiejętnościach miękkich macie twardo stojących na ziemi ludzi. Nie bez powodu chcemy wypuścić absolwentów akademii, którzy staną się wojownikami, którym nie będą straszne żadne boje biznesowe. To jest wojna, trzeba sobie to jasno powiedzieć. Muszą być w stanie znosić wiele, również lub przede wszystkim - porażki!



Wiemy, że pasja w tym biznesie jest bardzo ważna. W jaki sposób działać, by tej pasji nie tłumić, ale by nie stała również na przeszkodzie skutecznym działaniom?



Ludzie mylą pasję z hobby, hobby to coś, co robimy po pracy i za to płacimy! Pasja to coś, co chcemy, by chodziło z nami pod prysznic, biegało rano, robiło obiad i towarzyszyło przy wieczornym piwie. Ale by otaczała nas pasja 24/7 to musi na nas pracować, by nas mogła otaczać - proste. Zatem trzeba sprofesjonalizować tę pasję, sprzedając swoje umiejętności, ale nie sprzedając przy tym własnych idei i wartości. To ważne. Pasja postawi nas do pionu w słabszych chwilach i pozwoli na brawurę tam, gdzie rozsądek by nie pozwolił. To pomaga, jest jednak zagrożenie, że pasja będzie czymś, co w biznesie pociągnie nas na samo dno. Pasja powoduje, że mylimy to, czym jest intuicja. Biznes nie jest intuicyjny, nigdy nie był. To, co nazywamy intuicją, bardzo często jest oparte nie o dane czy doświadczenie, a o emocje i myślenie życzeniowe. Zatem tam, gdzie strukturalnie dane mówiłyby nam, że pora odpuścić, emocje powiedzą "walczę do końca" to niejednokrotnie prowadziło pasjonatów do załamania, upadku, depresji i innych.
Pasja może być olbrzymią bronią, ale też może sprawić, że stajemy się dla siebie i firmy największym zagrożeniem. Akademia właśnie dlatego będzie wspierała przedsiębiorców, managerów czy trenerów na każdym polu: umiejętności twardych, narzędzi, danych, doświadczeń innych, ale też na polu mentalnym, filozoficznym, praktycznym, sportowym. Trzeba zachować balans i umieć wyłączać emocje. Czasem przyjdzie nam zwolnic kogoś, kogo lubimy, ale nie wykonuje swoich zadań - taka nasza rola. Musimy zatem zrozumieć, że momentami jesteśmy narzędziem, które musi działać. Musimy rozumieć, jaką mamy rolę i wyłączyć emocję na rzecz wykonania zadania, od którego zależy los masy osób, za które odpowiadamy i całej struktury, która wykarmia często dziesiątki osób. Wielka siła niesie za sobą również wielką odpowiedzialność - pora by ktoś nauczył jak to udźwignąć.
Wśród nas są osoby zaliczające w przeszłości upadki, bankructwa, restrukturyzacje, biznesowe wtopy - to skarbnica wiedzy pokazująca jak przygotować się na kryzys i jak z niego się wygrzebać. Wątpię, czy w na jakimś szkolonku się tego dowiecie.



Czy uważasz, że rynek fitness w Polce jest przesycony? Czy wszystko już wymyślono i przetestowano? Mamy miejsce na innowacje i niestandardowe rozwiązania?


Rynek fitness nie przekroczył 10% swojego potencjału na bieżący rok, a co dopiero na kolejne. To, że niektórzy czują, że się wyczerpał jest wynikiem bicia się wielu ludzi o jeden kawałek tortu, gdy stoimy w olbrzymiej cukierni. Wszędzie znajdą się mniej lotne osoby, które próbują ciągle powtarzać pewne schematy i po kilku latach dziwią się, że "to już nie działa". Nie bez powodu Akademie reprezentuje, aż 20 praktyków, by każdy pokazał na swoim przykładzie, jak na konkurencyjnym rynku można spokojnie odnaleźć miejsce i pozamiatać nawet dużych graczy. Niemal każdy z prelegentów to udowodnił.
Spójrzmy a tych, których już ogłosiliśmy - Łukasz Dojka, 29 klubów Xtreme Fitness, a podobno nie da się otwierać klubów na taką skalę, bez zagranicznego kapitału.
Mateusz Stypułkowski, 4 wielkie kluby w Łodzi, Human Fitness, w 2 lata - a podobno rynek zdominowany
Ktoś, komu brakuje wyobraźni i zrazi się pierwszą porażką, pozostawiam wymówki i narzekanie, jak ktoś chce konkretnie pozamiatać, zapraszam na Akademię, Nie mówię, że będzie łatwo, mówię, że będzie warto!
Biorąc pod uwagę, że w 2020 wchodzi na rynek nowy, duży gracz - ja bym jednak rozglądał się za alternatywą dla aktualnych rozwiązań, bo może się okazać, że pewnego dnia się obudzicie i model biznesowy, który stosowaliście, właśnie przestał działać.

O kryzysie managera. Link: https://www.facebook.com/ZarabiajNaPasji/videos/412510732768662/


Kim są eksperci, których wybrałeś do prowadzenia szkoleń? Czym się kierowałeś? Dlaczego właśnie oni? W jaki sposób 'kupili' twoje zaufanie?


Są to, tak jak już powiedziałem, PRAKTYCY! Mają swoje biznesy, kluby, zarządzają, pracują z ludźmi. To nie czarodzieje od szkoleń! Wielu z nich testowałem w boju, nim ich zaprosiłem. Werbowałem do Akademii ludzi od lutego 2019 roku, wielu z nich przetestowałem już wcześniej. Ręczę za każde nazwisko i z własnej kieszeni zwrócę każde wpłacone pieniądze, jeśli któryś z nich zawiedzie Wasze oczekiwania.


Jak będą wyglądały zajęcia, zjazdy Akademii? Zapowiedzieliście bardzo kameralne grupy. Jak będzie wyglądał egzamin praktyczny, na czym będzie polegał?


Ruszamy w styczniu, studenci wezmą udział w 8 zjazdach praktycznych. Każdy odbędzie się w innym miejscu, nie będą to sale wykładowe, a kluby naszych prowadzących. Zobaczą od środka, jak to jest zorganizowane, jak funkcjonuje i przekonają się, czy faktycznie działa tak jak mówią na warsztatach. Studentów będzie max. 20, na tylu też rozłoży się pula stypendiów, a jest to ponad 80 000 zł, które sami zebraliśmy (żadnych dotacji i grantów). 7 zjazdów trwa od soboty do niedzieli, pełne 2 dni + cały wieczór nieformalnych spotkań, które poświęcamy na networking i dalszą wymianę doświadczeń, również z prelegentami. Jeden ze zjazdów o tematyce prawnej i optymalizacyjnej podatkowej odbywa się w Hotelu Marriott dzięki uprzejmości klubu Holmes Place, którego gospodarze uchylą rąbka tajemnicy organizacyjnej tej klasy klubów. Ósmy zjazd, będzie zjazdem w Górach, w willi góralskiej pod Zakopanem, potrwa 3 dni, gdzie w ekskluzywnych warunkach będziemy się szkolili, podnosząc wcześniej wspomnianą sprzedaż i przygotowując sezon wrześniowy, a po zajęciach będziemy korzystali z uroków tego miejsca w basenie, jacuzzi czy saunach. Wieczorem czeka na nas góralska biesiada całą ekipą organizatorów, studentów i prowadzących. To ma być elita, chcemy, by wojownicy po 7 miesiącach boju się zregenerowali i podsumowali swoją drogę, ale też już uzbroili na kolejne miesiące!

Każdy zjazd kończy się egzaminem praktycznym, na którego wykonanie studenci mają czas do początku kolejnego zjazdu. Do tego są oceniani w trakcie całego weekendu. Suma tych ocen w odpowiednim rozliczeniu będzie oceną na dyplomie. Dodatkowo do 3 miesięcy po zakończeniu Akademii i otrzymaniu dyplomu, absolwenci będą mogli starać się o tzw. złoty certyfikat potwierdzający w praktyce ich umiejętności nabyte w Akademii. Będzie to fizyczny audyt naszych specjalistów. Absolwent na przykładzie własnej placówki, projektu czy marki pokaże zakres wdrożonych zmian, narzędzi i struktur, które były przerabiane w trakcie uczestnictwa w Akademii. Na bazie, tego jak wypadnie, otrzyma potwierdzenie wdrożenia tego w praktyce.

Nie wiem, czy da się bardziej praktycznie podejść do tego typu projektu edukacyjnego w branży. Chcemy tworzyć biznesowych wojowników, a do tego trzeba przejść pewną drogę. Jeśli nie zabraknie im odwagi i otwartej głowy, to zespół 20 prowadzących jest w stanie ich przez to przeprowadzić. Ubrudzą się, pewnie nie raz spocą, zranią i zwątpią - jak to na polu bitwy, ale z pewnością będą nie do zajechania w warunkach, które przyjdzie im znosić na co dzień. Taka postawa z pewnością przełoży się zarówno na wyniki biznesowe, panowanie nad własną głową i poważanie wśród zespołu. Nie zapominajmy, po co tworzyliśmy te nasze biznesy, projekty, brandy -  żeby być skuteczni i dobrzy w tym co robimy, a nie by rozbijać się codziennie o brak kompetencji, narzędzi i wiedzy. Amen.