SOCIAL MEDIA i ich tajemnice według Marty Stoberskiej, czyli jak umiejętnie korzystać z fejsa

 

Tworzysz własną markę. To może być studio treningowe, klub tylko dla kobiet lub jednoosobowa działalność trenera personalnego. Starasz się opiekować nią, jak własnym dzieckiem i…nagle stajesz przed ścianą. Wielką, betonową ścianą z napisem „SOCIAL MEDIA”.

Nie do końca wiesz, jakie korzyści może przynieść obecność w sieci, pisanie sprawia, że dłonie drżą a na końcu czekają na Ciebie niezrozumiałe statystyki?

W takim razie pozwól, że zajmę Ci 5 minut ☺ 

 

Jedną ze złotych rad, które na początku polecam Ci wykonać to zebranie ze swoimi pracownikami i przeprowadzenie małej „burzy mózgów”. Ustalcie, kto odwiedza Wasze studio treningowe i dla kogo właściwie jest Wasz biznes. Czy są to mamy z dziećmi? A może pracownicy korporacji? Jeśli macie ustaloną tą kwestię – super! W takim razie możemy zabrać się za to, jakie treści publikować. 

Weźmy na tapet przykładowego klienta, jakim będzie mama pracująca w domu, która zajmuje się dzieckiem. Wejdźmy w jej skórę: jest niewyspana, zabiegana i nie ma czasu zadbać o siebie. Jedyne, co udaje jej się zrobić to szybkie przeglądanie Facebooka między karmieniem a odkurzaniem. 

I wtedy warto „wyjść” do takiej mamy z naszymi treściami. Napiszmy, że rozumiemy jej napięty „grafik pracy” i chętnie powitamy ją w naszym studio treningowym, w którym serwujemy ciepłą kawę, mamy kącik dla maluchów i miejsce, żeby mama w spokoju mogła poćwiczyć. 

Co powiesz na stworzenie zabawnej grafiki, pokazującej młodą mamę ze zmęczonym wyrazem twarzy z podpisem „przed treningiem w naszym studio” vs grafikę pokazująca tą samą mamę, ale z wielkim uśmiechem na twarzy, podpisaną „po ciepłej kawie, chwili dla siebie i treningu w naszym studio”? Proste? No pewnie! 

Już widzę te reakcje obserwatorek „O rany! Ciepła kawa – marzenie każdej mamy!”.

Stawianie się w roli klienta i treści spełniające jego ukryte marzenia serio potrafią zbliżyć nam się do człowieka i nawiązać fajne relacje już na samym starcie. Z ręką na sercu przyznaję, że takie małe rzeczy maja duże znaczenie w komunikacji.

Skoro jesteśmy przy docieraniu do odbiorców warto zatrzymać się na chwilę przy Facebook ADS, czyli ustawianiu reklam, które przy odpowiednim stargetowaniu będą wyświetlały się konkretnemu odbiorcy. 

Jeśli znasz się na Facebook ADS – super. Jeśli nie, polecam konsultacje z osobą, która w menadżerze reklam porusza się sprawnie i pomoże osiągnąć Ci zamierzone efekty. Jak zabrać się za targetowanie? Z pomysłem! Pomyśl, z czym kojarzy Ci się taka młoda mama? Na 100% w grupie odbiorców powinno znaleźć się: 

- osoby po ślubie,

- osoby niedawno zaręczone,

- osoby w związku, w związku małżeńskim, ect.

- rodzice małych dzieci (tu macie opcje określenia wieku dzieci – celujemy w te najmniejsze),

- zabawki, macierzyństwo, rodzicielstwo, ubrania damskie i dziecięce, ect.

Oczywiście są to przykłady, na które chcę Wam zwrócić uwagę przy odpowiednim targetowaniu reklam. W praktyce warto rozszerzyć takie kampanie o kwestie związane z mężczyznami, czyli tatusiami, którzy też chętnie dowiedzą się o miejscu idealnym dla jego partnerki i dziecka.

Uwaga! Nie zawsze inwestowanie w „lajki” jest dobre. Popatrz na to z tej strony: czy nie lepiej przeznaczyć pieniądze na zwiększanie zasięgów swoich dotychczasowych postów, które spodobały się nie jednej mamie i na pewno spodobają się tez mamom spoza naszego profilu? Jaki może być efekt takich działań? Inne kobiety, widząc ciekawe dla nich treści zajrzą na Twój fanpage i już na nim zostaną ☺. 

Uff! Jesteś tu jeszcze? To dobrze, bo mam na sam koniec 4 aplikacje i programy, którym warto przyjrzeć się pod kątem usprawnienia działań w social mediach:

Planoly – fajne narzędzie dla Instagrama. W wersji darmowej możesz układać spójną siatkę zdjęć tak, by do siebie pasowały. Dodatkowo jest też zakładka „statystyki”, która dokładnie opisuje reakcje Waszych obserwatorów na publikowane zdjęcia.

BannedHashtags.com – sprawdzicie tu, czy hashtagi, którymi opisujecie zdjęcie nie są zbanowane/zakazane.

Sotrender – zbierze całe dane z Waszego fanpage’a na Facebooku i poda w raporcie za pomocą tabel, procentów i innych wykresów. Bardzo fajna opcja. Przez miesiąc możecie korzystać za free.

Canva  - prosty i intuicyjny program, do robienia grafik na potrzeby publikacji w sieci. Zaprojektujecie w niej logo, infografikę, ulotkę i inne, ciekawe rzeczy. Dodatkowy plus to możliwość zapisu w wysokiej rozdzielczości png. 

 

Mam nadzieję, że ten artykuł odrobinę otworzył Ci oczy na pewne kwestie, związane z tworzeniem treści w mediach społecznościowych. Zacznij, nie stresuj się i…baw się dobrze ze swoim fan page’em. Obecność w sieci ma naprawdę dużą siłę rażenia i nie możesz tego nie wykorzystać!

 

 

Marta Stoberska o sobie:

 

 

Skończyłam AWF w Warszawie ze specjalizacjami: trener personalny, instruktor fitness i narciarstwo zjazdowe. Po drodze szkoliłam się, na konwencjach i zjazdach, zbierając międzynarodowe certyfikacje. Miałam okazję być wykładowcą na tym samym AWFie, szykując przyszłych trenerów personalnych do pracy w zawodzie. Od zawsze najważniejszy jest dla mnie kontakt i dobre relacje z podopiecznymi, co podkreślam też mocno w komunikacji w social mediach. Doświadczenia, które zdobywałam i zdobywam nadal przetestowałam na żywym organizmie. Robiłam, popełniałam błędy, podnosiłam się i poprawiałam to, co mogłam. Z czasem zaczęły zauważać mnie marki, które w branży mają dużo do powiedzenia. Współpracuję z Kasią Figułą, działam w dziale support Zdrofitu, jestem prelegentem w ZarabiajNaPasji.pl i jednocześnie buduję swoją markę, która w listopadzie zaprowadziła mnie do telewizji. Moje teksty pojawiały się na wielu kobiecych portalach, między innymi MamaDu, Kobieta.pl, HelloZdrowie.com. Prywatnie mam 28 (w marcu!) lat, kocham pizzę hawajska, prosecco i pływanie na supie.

 

www.dreambody.studio